Na początku nie byłam do niego przekonana - praktycznie nie używam różowych róży, bo wydaje mi się, że niekorzystnie w nich wyglądam (unikam bardzo ciemnych i bardzo jasnych odcieni). Hervana wyglądała mi na cukierkowy, pudrowy róż i biłam się z myślami - 'otworzyć i zeswatchować? nieee, przecież i tak nie będę go używać... może komuś podarować? ale on jest taaaaaaki śliczny...'. I tak przez kilka tygodni. W końcu użyłam i... oniemiałam. On jest lekko różowy, ale na moich policzkach wygląda tak naturalnie, jak prawdziwy rumieniec, prześlicznie, świeżo. Cieszę się, że jednak się przełamałam i odkryłam coś fajnego :)
Róż składa się z 4 odcieni - ecru, różu, brzoskwini i jagody. Całość po wymieszaniu jest delikatna, półmatowa, przejrzysta.
Opakowanie to jak zawsze w Beneficie piękny, ozdobny kartonik. W środku znajdziemy lusterko i skośnie ścięty pędzelek. Bardzo rzadko używam pędzli i aplikatorów dołączonych do kosmetyków, tego w końcu nie przetestowałam, więc nie wiem, czy się sprawdza.
Bardzo podoba mi się hasło reklamowe 'Enough to make an angel blush!' :)
Bella Bamba, Coralista, Hervana
Hervana jest zdecydowanie najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńpatrząc na swatche to Hervana wypada najładniej i najciekawiej:)
OdpowiedzUsuńw opakowaniu wygląda bardzo słodko, przypomina mi wyglądem cukierki.
fajnie, że Ci jednak przypasował:)
a może na buźce pokażesz? bo na ręce do mnie nie przemawia ...
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do prośby :)
UsuńJa niezmiennie marzę o Coraliście :)
OdpowiedzUsuńJuż czaję się na ten produkt *.* zachwyca mnie coraz to bardziej im wiecej o nim czytam
OdpowiedzUsuńod kiedy jej uzywam nie wyobrazam sobie bez niej zycia :)
OdpowiedzUsuńKolor jest bezapelacyjnie piękny, muuusze go zdobyć :) (hasło reklamowe tez świetne!)
OdpowiedzUsuńcudniasta jest, muszę ją mieć! :))
OdpowiedzUsuńno sliczny ten kolorek jest :)
OdpowiedzUsuńChciałabym go zobaczyć w akcji, to znaczy na policzku :) Nie słyszałam prędzej o tym różu. Ciekawe czy wart swojej ceny.
OdpowiedzUsuńPrawie go dzisiaj kupiłam :P ale w ostatniej chwili się rozmyśliłam :) Ładny kolorek, jednak moim ulubionym różem pozostaje coralista :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest i bez drobin i błysku :)
OdpowiedzUsuńczy w polsce tez mamy ta firme?
OdpowiedzUsuńwww.evedeko.blogspot.com
tak, w Sephorze :)
Usuńtez na poczatku do mnie nie przemawial...a potem zapalalm do niego miloscia:)
OdpowiedzUsuńpiękny:)musze zobaczyc go na żywo, bo ja szukam ideału dla siebie...
OdpowiedzUsuńpodoba mi się w opakowaniu, ale już sam kolor na skórze nie bardzo;)
OdpowiedzUsuńHervana najlepsza! :D ogólnie ciekawy kosmetyk :D
OdpowiedzUsuńwygląda super
OdpowiedzUsuńmam od jakiegoś czasu i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńha! świetny tytuł :]
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym zobaczyć ten róż na policzkach ;)
OdpowiedzUsuńroz piekny a do tego cudownie pachnie :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ślicznie,
OdpowiedzUsuńLubie różami,bądź bronzerami podkreślać kości policzkowe.
Uwielbiam roże Benefitu ale ich cena mnie załamuje. Od dawna mi się marzy Coralista i Sugabomb :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://lenna8.blogspot.com/
Sugarbomb jest przepiękna, też mi się marzy :)
Usuńmam hervanę - uwielbiam ją i kolorystycznie i zapachowo. Skośny pędzelek jest ok i kiedy w pośpiechu poprawiam makijaż wystarcza :D
OdpowiedzUsuńw takim razie wrzucę pędzelek do torebki, do szybkich poprawek makijażu w pracy powinien się nadać :)
Usuńmarzy mi sie jakis roz benefitu
OdpowiedzUsuńPiękny, ale dla mnie zdecydowanie za jasny...
OdpowiedzUsuńCudo,ale cenka:(
OdpowiedzUsuńwygląda tak, że chciałoby się zjeść... :)
OdpowiedzUsuńMadziu, widzę że mamy to samo trio :) ja się z kolei bałam, że będzie na mnie niewidoczny a tu proszę :)) taka niespodzianka... bo wygląda naprawdę ślicznie :))
OdpowiedzUsuńp.s. przypomniałaś mi, że gdzieś w postach do edycji wisiała mi notka o różach Benefitu :))) dzięki za oświecenie!
OdpowiedzUsuńróż się prezentuje całkiem, całkiem. Sama szukam czegoś dla siebie :P , może się skusze..
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?
http://jagoodoowoo-fashionismypassion.blogspot.com/
Ojjjj, chodzi za mną ta Hervana, chodzi!
OdpowiedzUsuńTymbardziej, że powolutku przekonuję się do różowych róży, wcześniej używałam wyłącznie brzoskwiniowych.
Chętnie zobaczyłabym swatcha... a właściwie Hevranę w makijażu na policzkach, bo to maziaje na rękach nie do końca mnie jeszcze przekonują do zakupu :)