Miałam je pokazać już jakiś czas temu, ale nie znalazłam czasu, żeby obrobić fotki (oczywiście zdążyłam już kupić kolejne MACowe cienie).
Przedstawiam Shroom, Shale i Club - wszystkie uwielbiam, maluję się nimi prawie codziennie.
Shroom - jasny kolor dobry do wewnętrznego kącika i pod łuk brwiowy; jeden z popularniejszych odcieni wśród bloggerek.
Shale - w opakowaniu wygląda na dość przeciętny fiolet, ale po nałożeniu na skórę wychodzi z niego szarawy odcień - dość niespotykany kolor, fajnie wygląda w załamaniu powieki.
Club - niesamowity duochrome - połączenie brązu z zielenią - jednym cieniem można zrobić cały makijaż. Mój faworyt.
śliczne cienie. wczorja trzymalam w ręce pigment vanilla i wkład patina, ale zrezygnowałam w ostatnim momencie, bo stwierdzilam, ze nigdy nie zużyję tych wszystkich kosmetykow..
OdpowiedzUsuńtez je posiadam i bardzo lubie, ale nie moge jakoś się zabrac do cienia club...
OdpowiedzUsuńclub - piękny <3
OdpowiedzUsuńkurcze, mam jakiś stary sypki cień, który daje bardzo podobny efekt jak Club i jakoś nie mam na niego pomysłu, ba, boje się go dotykać :D
OdpowiedzUsuńClub zdecydowanie powala oba pozostałe na łopatki.
OdpowiedzUsuńshroom mnie kompletnie nie kręci, ale za to club - mistrzostwo! I tak jak piszesz - Club wystarczy za kilka cieni
OdpowiedzUsuńJa również uważam, że shroom nie jest wart swojej ceny. Kolor dość przeciętny spokojnie znajdzie się coś takiego w inglocie:) shale bardzo lubię, natomiast uważam, że jego jakość mogłaby być lepsza:(
OdpowiedzUsuńclub jest zjawiskowy-to fakt.
OdpowiedzUsuńTez kupilam Club. Niesamowity cien :))
OdpowiedzUsuńDO wszystkich 3 się przymierzam :) Piękne!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam Club moj ukochany cien z MAC'a
OdpowiedzUsuńkurcze znowu wcięło mi komentarz!!! wczoraj Wam odpisałam, a dziś go nie ma :/
OdpowiedzUsuńClub nakładam solo albo z jakimś jasnym cieniem - z MACa np. Shroom, Dazzlelight, Era.
Shale bardzo zyskuje na powiece - robi się takim szarawym fioletem, w opakowaniu wygląda na normalny fiolet i właściwie niczym się nie wyróżnia, ale w załamaniu powieki - boski ;)
Baby Blue podobno w Inglocie jest podobny sypki cień, ale nie widziałam go nigdy ;)
Są piękne! :]
OdpowiedzUsuńA ja nie lubię duo i club nie przypadł mi do gustu :). Za to pozostałe dwa owszem :D.
OdpowiedzUsuń