14 lutego 2012

Osiągnij hervanę!


Na początku nie byłam do niego przekonana - praktycznie nie używam różowych róży, bo wydaje mi się, że niekorzystnie w nich wyglądam (unikam bardzo ciemnych i bardzo jasnych odcieni). Hervana wyglądała mi na cukierkowy, pudrowy róż i biłam się z myślami - 'otworzyć i zeswatchować? nieee, przecież i tak nie będę go używać... może komuś podarować? ale on jest taaaaaaki śliczny...'. I tak przez kilka tygodni. W końcu użyłam i... oniemiałam. On jest lekko różowy, ale na moich policzkach wygląda tak naturalnie, jak prawdziwy rumieniec, prześlicznie, świeżo. Cieszę się, że jednak się przełamałam i odkryłam coś fajnego :)


Róż składa się z 4 odcieni - ecru, różu, brzoskwini i jagody. Całość po wymieszaniu jest delikatna, półmatowa, przejrzysta.

Opakowanie to jak zawsze w Beneficie piękny, ozdobny kartonik. W środku znajdziemy lusterko i skośnie ścięty pędzelek. Bardzo rzadko używam pędzli i aplikatorów dołączonych do kosmetyków, tego w końcu nie przetestowałam, więc nie wiem, czy się sprawdza.

Bardzo podoba mi się hasło reklamowe 'Enough to make an angel blush!' :)





Bella Bamba, Coralista, Hervana

37 komentarzy:

  1. Hervana jest zdecydowanie najładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. patrząc na swatche to Hervana wypada najładniej i najciekawiej:)
    w opakowaniu wygląda bardzo słodko, przypomina mi wyglądem cukierki.
    fajnie, że Ci jednak przypasował:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a może na buźce pokażesz? bo na ręce do mnie nie przemawia ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niezmiennie marzę o Coraliście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już czaję się na ten produkt *.* zachwyca mnie coraz to bardziej im wiecej o nim czytam

    OdpowiedzUsuń
  6. od kiedy jej uzywam nie wyobrazam sobie bez niej zycia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor jest bezapelacyjnie piękny, muuusze go zdobyć :) (hasło reklamowe tez świetne!)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudniasta jest, muszę ją mieć! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. no sliczny ten kolorek jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym go zobaczyć w akcji, to znaczy na policzku :) Nie słyszałam prędzej o tym różu. Ciekawe czy wart swojej ceny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Prawie go dzisiaj kupiłam :P ale w ostatniej chwili się rozmyśliłam :) Ładny kolorek, jednak moim ulubionym różem pozostaje coralista :)

    OdpowiedzUsuń
  12. czy w polsce tez mamy ta firme?


    www.evedeko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. tez na poczatku do mnie nie przemawial...a potem zapalalm do niego miloscia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny:)musze zobaczyc go na żywo, bo ja szukam ideału dla siebie...

    OdpowiedzUsuń
  15. podoba mi się w opakowaniu, ale już sam kolor na skórze nie bardzo;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hervana najlepsza! :D ogólnie ciekawy kosmetyk :D

    OdpowiedzUsuń
  17. mam od jakiegoś czasu i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też chciałabym zobaczyć ten róż na policzkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. roz piekny a do tego cudownie pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda bardzo ślicznie,
    Lubie różami,bądź bronzerami podkreślać kości policzkowe.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam roże Benefitu ale ich cena mnie załamuje. Od dawna mi się marzy Coralista i Sugabomb :).

    Pozdrawiam
    http://lenna8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. mam hervanę - uwielbiam ją i kolorystycznie i zapachowo. Skośny pędzelek jest ok i kiedy w pośpiechu poprawiam makijaż wystarcza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie wrzucę pędzelek do torebki, do szybkich poprawek makijażu w pracy powinien się nadać :)

      Usuń
  23. marzy mi sie jakis roz benefitu

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny, ale dla mnie zdecydowanie za jasny...

    OdpowiedzUsuń
  25. wygląda tak, że chciałoby się zjeść... :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Madziu, widzę że mamy to samo trio :) ja się z kolei bałam, że będzie na mnie niewidoczny a tu proszę :)) taka niespodzianka... bo wygląda naprawdę ślicznie :))

    OdpowiedzUsuń
  27. p.s. przypomniałaś mi, że gdzieś w postach do edycji wisiała mi notka o różach Benefitu :))) dzięki za oświecenie!

    OdpowiedzUsuń
  28. róż się prezentuje całkiem, całkiem. Sama szukam czegoś dla siebie :P , może się skusze..
    obserwujemy ?
    http://jagoodoowoo-fashionismypassion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojjjj, chodzi za mną ta Hervana, chodzi!
    Tymbardziej, że powolutku przekonuję się do różowych róży, wcześniej używałam wyłącznie brzoskwiniowych.

    Chętnie zobaczyłabym swatcha... a właściwie Hevranę w makijażu na policzkach, bo to maziaje na rękach nie do końca mnie jeszcze przekonują do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń