Oral-B Professional Care Triumph 5000 to najnowsza szczoteczka elektryczna, która dzięki wykorzystaniu technologii oscylacyjno-rotacyjnej oraz pulsowania, pozwala skutecznie oczyszczać i wybielać zęby. Badania kliniczne wykazały, że znacząco redukuje ona płytkę nazębną i zmniejsza zapalenie dziąseł, pozostając jednocześnie bezpieczną dla miękkich tkanek znajdujących się w jamie ustnej. Unikalny system czyszczenia 3D Excel: 40 000 drgań na minutę, które uderzając w płytkę nazębną poluzowują ją, 8 800 ruchów oscylacyjnych na minutę, aby skutecznie ją usunąć.
Co mi się w niej podoba (oprócz fajnego wyglądu oczywiście):
- wskaźnik czasu - nigdy nie wiem czy 2 minuty już minęły czy jeszcze nie
- wskaźnik baterii - w poprzedniej szczoteczce bateria rozładowywała się najczęściej w połowie mycia zębów
- 5 trybów działania: Daily Clean – wyjątkowo skuteczne czyszczenie jamy ustnej, Sensitive – delikatne, choć bardzo dokładne czyszczenie wrażliwych miejsc; Massage – delikatne masowanie dziąseł; Polish – wyjątkowo skuteczne polerowanie i wybielanie – do użytku codziennego lub sporadycznego; Deep Clean wyjątkowo długie czyszczenie jamy ustnej trwające 45 sekund (wydłuża czas szczotkowania całej jamy ustnej do 3 minut)
- czujnik nacisku - sygnalizuje, gdy zbyt mocno szczotkujemy
Używacie zwykłych czy elektrycznych szczoteczek? Ja na co dzień używać szczoteczki Vitality, czyli 'uboższej' siostry Triumph 5000.
nie mogę się doczekać wyników! (i przy okazji zazdroszczę możliwości testowania :))
OdpowiedzUsuńteż do mnie dotarła ta szczoteczka :D do tej pory używalam tylko zwykłych, manualnych i jestem pod ogromnym wrażeniem tej :) co dziwne-już po jakiś 3 użyciach udało mi się WIDOCZNIE zmniejszyć przebarwienia (przypuszczalnie po-herbatowo/kawowe) na moich wystających kiełkach :D także nawet nie śmiem sobie wyobrażać co to będzie za miesiąc :P
OdpowiedzUsuńAle jestem ciekawa, czy się spisze!
OdpowiedzUsuńTez mialam okazje testowac te szczoteczke i jestem strasznie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJesli jestes zainteresowana moja opinia to odsylam do ostatniej notki na moim blogu :)
Mysle, ze bedziej zadowolona z uzytkowania owej szczoteczki :)
aleeeeee super ;-) kochana powodzonka.
OdpowiedzUsuńFajnie, zazdroszczę :) Ciekawa jestem czy będzie widać różnicę w barwie zębów. Ja chyba się zdecyduję na laserowe wybielanie w najbliższym czasie, bo żółte, ciemniejsze od mojej skóry zęby, to mój ogromny kompelsk.
OdpowiedzUsuńja swoja mam już od dwóch miesiecy i uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńnigdy wiecej manualnej szczoteczki:D
Mam wrażenie, że odkąd używam szczoteczki elektrycznej zęby są troszkę jaśniejsze - na pewno nie jest to zniewalający efekt, bo piję mało kawy, nie palę, ale jest to widoczne. Poza tym są lepiej oczyszczone.
OdpowiedzUsuńUmyłam zęby końcówką FlossAction - wcześniej jej nie używałam; timer jest bardzo przydatny, 2 minuty to wcale nie tak długo.
Asiu czyli będziemy razem testować :)
ja też mam Vitality i jestem z niej bardzo zadowolona :) może kiedyś zainwestuję w tą :)
OdpowiedzUsuńJa używam na razie tradycyjnej, ale bardzo bym chciała kupić elektryczną. Czekam na recenzję:) Miłego testowania:)
OdpowiedzUsuńDziś rozpoczynam testy, już się nie mogę doczekać:)))
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana:)
OdpowiedzUsuńhttp://sexiprzygodazwizazem.blogspot.com/2011/07/tag-jak-mieszkaja-twoje-kosmetyki.html
strasznie ci zazdroszcze, że masz możliwość przetestowania tej szczoteczki :) mam niby swoją, elektryczną, ale w porównaniu do tej to jest to zwykła szczoteczka :) najbardziej w tej oral b triumph 5000 podoba mi sie ten wskaźnik czasu :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo Twój post bardzo mi pomógł. Właśnie rozważam zakup tej szczoteczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)