18 czerwca 2011

Majowo-czerwcowy haul

Mam wrażenie, że w maju i czerwcu nie ma połowy blogerek - sesja, praca i wakacje są mocno zauważalne ;) w moim przypadku to głównie praca i wieczorne wyjścia; w przyszłym tygodniu kończę kurs hiszpańskiego i powinnam mieć trochę więcej czasu.
O ile w maju pod względem zużyć było po prostu dobrze, to w czerwcu jest rewelacyjnie. Minęła dopiero połowa miesiąca, a ja już pozbyłam się kilkunastu butelek, słoiczków i tubek! Niestety, a może i stety (w końcu jestem kosmetykoholiczką z prawdziwego zdarzenia) przybyło mi mnóstwo kosmetyków. Mnóstwo. Trochę przesadziłam, same spójrzcie... Najpierw pielęgnacja...


Drogeria Hebe to zło! No, ale jak mogłam nie dobić do 40zł... bon na 10zł piechotą nie chodzi ;) Warszawianki polecam Farmonę Fresh & Beauty - mam sól i olejek do kąpieli o zapachu limonki i zielonej herbaty - przepiękny zapach! Akurat żadnej innej soli już nie mam, a płyn do kąpieli Bingo wcale nie jest bingo, jest beznadziejny. Płyn do higieny intymnej też mi się skończył, postanowiłam wziąć Białego Jelenia. Żelu peelingujący Oriflame zużyłam już połowę, żel mandarynkowy Kamill (jeeeeezu, co za zapach) także nie będzie długo stał w łazience ;) kto by się oparł żelowi Klorane, który nazywa się 'Deszczowy ogród' i pachnie świeżością i zielenią? Ja na pewno nie, dlatego Klorane dołącza do wystawki żeli na wannie. Do szamponu Alterra dokupiłam maskę z granatem i aloesem (swoją droga ten nabłyszczający szampon, który mi tak nie pasował sprawuje się lepiej, więc za obciążanie włosów powinnam chyba winić odżywkę). Peeling do stóp Pat&Rub z olejkiem zaczął mnie wkurzać - ostatnio nie mogłam go w ogóle zmyć ze stóp, strasznie się mazał, dlatego w Yves Rocher wzięłam peeling lawendowy, który ma rewelacyjne opinie. A szampon bez detergentów Node Bioderma czeka na kolejne uczulenie na zwykłe szampony.



Z kolorówki (oprócz lakierów) przybyło mi niewiele. Rozświetlający podkład Artdeco - Rimmel mi się kończy i jest trochę za tłusty do mojej skóry, szminka nr 103 Maybelline w odcieniu jasnego różu (daje fajny mokry połysk) i mój ukochany błyszczyk w odcieniu Nude Pearl, balsam do ust Alterra, bo zużyłam już połowę Smackersa, olejek z drzewa herbacianego na niedoskonałości (rzeczywiście przyśpiesza gojenie krostek). No i oczywiście kilka drobiazgów z MACa :) kredka do brwi, tusz Haute & Naughty, który bardzo chciałam wypróbować i który zbiera naprawdę bardzo dobre oceny oraz cień Soba - beżo-brąz z delikatnym połyskiem, trochę ciemniejszy od skóry, wygląda bardzo naturalnie.
Lakiery to głównie OPI i Eveline.Ilość przemilczę ;)


Oprócz zakupów wygrałam również w dwóch rozdaniach :) u Kropeczki33 trafił mi się piękny różowy błyszczyk (idealny kolor dla mnie), a jako gratis dostałam lakier Golden Rose w najmodniejszym pomarańczowym kolorze. Wygląda przepięknie na paznokciach!
Od Alekowej dostałam aż dwa produkty mojej ukochanej marki Bioderma, trzy produkty Avonu oraz próbki minerałów Blusche i kilka próbek kremów i maseczek.
Dziękuję Wam dziewczyny :* sprawiłyście mi ogromną przyjemność :)

Do dnia dzisiejszego nie dostałam adresu jednej z osób, które wygrały w moim urodzinowym giveawayu. Postanowiłam rozlosować jeszcze raz zestaw Essence do paznokci. Trafia on do KiziMizi, gratuluję :) wysyłam Ci maila i czekam na Twój adres :)

Mam również do oddania kupon na 30zł do sklepu www.dash44.pl - jeśli któraś z was ma zamiar coś z niego zamówić w najbliższym czasie to proszę o mail na polishmakeupbag@o2.pl - kupon jest ważny do 12 lipca.

17 komentarzy:

  1. Chcesz powiedzieć, że kupiłaś te wszystkie lakiery w ciągu jednego miesiąca? :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. pękam z zazdrości i aż mnie ciągnie na zakupy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. No ja też ostatnimi czasy przesadziłam z zakupami, jednak moje zużywanie idzie słabiej od Twojego. Chyba muszę przeprowadzić projekt denko w tradycyjny sposób, tj. wybrać 10 kosmetyków i z żelazną dyscypliną je stosować bez sięgania po inne..

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie większość kosmetyków skończyła się w czerwcu - balsamy, żele, szampony itp. Albo nic się nie kończy albo wszystko jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. o rany! ile lakierów! czy Ty dajesz radę zużywać je do końca?
    w moich zapasach (ogólnych) jest mniej wiecęj tyle samo kosmetyków co Twoich z tego miesiąca! :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: mini rozdanie i aukcja charytatywna z kosmetykami dla psiaka Fado.
    http://flavoursandcolors.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś mi się wydaje, że muszę rozejrzeć się za tymi lakierami Eveline przed wyjazdem :) Świetne zakupy! x

    OdpowiedzUsuń
  7. ło Bożesztymój! ;) Ile lakerów :D Jak ta pomadka z Alterry się sprawuje, bo mam ją na wish-liście?

    OdpowiedzUsuń
  8. lakierów nie zużywam do końca, gdy mi się znudzą to po prostu oddaję znajomym albo wymieniam się;

    pomadka z Alterry jest o tyle fajna, że jest dość twarda - nie rozwala się podczas smarowania ust, ale na tyle miękka, że zostawia warstwę na ustach; Smackers niestety jest zbyt miękki i opakowanie strasznie się brudzi, a tego nie lubię. W KWC ma bardzo dobre opinie, użyłam ją dopiero kilka razy, ale jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Te Eveline (colour show?)to jakieś nowe? Ślicznie się prezentują*.*

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo tego :D szampon z Biodermy mnie zainteresowal :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę nie na temat, ale napisz proszę jakiego aktualnie używasz kremu do twarzy. I czy dodatkowo, stosujesz filtr? Mam również cerę mieszaną i zastanawiam się nad wyborem kremu na lato (Bioderma, którą używam niedługo się skończy)...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nowe Color Show! W kolekcji jest intensywny róż (na zdjęciu wyszedł kiepsko), turkus, brzoskwinia, granat, oranż i niebieski w odcieniu Smerfa ;)

    Biodermy jeszcze nie użyłam, podobno prawie się nie pieni.

    Anonimie stosuję wieczorem krem na pierwsze zmarszczki Matriciane Biodermy - ma lekką konsystencję, czasem nakładam przed kremem serum nawilżające Hydrabio, też Biodermy. Na dzień nie stosuję kremów - wyjątkiem od czasu do czasu jest krem zwężający pory Sebium Biodermy, który dobrze matuje. Z filtrów mam Photoderm Mat z filtrem 30 i SVR Lysalpha 50 - jeszcze ich nie testowałam, ale Bioderma ma świetne recenzje. Bardzo lubię też krem Sensibio Light - lekki i nieźle nawilża. Ogólnie najbardziej lubię Biodermę ;) zimą stosowałam Comfort Cream MAC - gęsty i mocno nawilżający - takie kremy lubię najbardziej, latem używam lżejszych konsystencji, ale stawiam głównie na nawilżanie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajniutka kolekcja, jesli zechcesz to wejdz na mojego bloga patryskahehe.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne zakupy, jak bede w MACu musze kupic Sobe :) a tuszowac bedziemy sie razem :P

    OdpowiedzUsuń