14 września 2010

Recenzja: Podkład i korektor Bourjois Bio Detox



Serii Bio Detox Bourjois używam już od jakiegoś czasu. Właśnie pojawiła się w sklepach, dlatego postanowiłam napisać krótką recenzje, która być może ułatwi Wam zakup lub pomoże zaoszczędzić trochę grosza ;)
To co mówi producent, było już w tym poście, dlatego nie będę tego powtarzać i skupię się na moich odczuciach.

Korektor - niestety nie przypadł mi do gustu. Jest gęsty i suchy, ciężko wklepać go w skórę, co powoduje, że jest na niej widoczny. Odcień Clair jest naprawdę jasny (chociaż na pewno znajdą się bladolice, dla których będzie za ciemny;)), co mnie cieszy, bo mimo ogromnej ilości firm na polskim rynku, kupienie jasnych kosmetyków jest nadal trudne.
Kulka przyjemnie chłodzi skórę, ale jak zawsze przy tego rodzaju opakowaniach mam to samo zastrzeżenie - nie mogę zrobić porządnego masażu, bo korektor/krem ciągle wylatują z opakowania. Dlaczego nie ma możliwości zamknięcia części z kosmetykiem i możliwości masażu samą kulką?

Podkład - uwielbiam, na stałe zagości w mojej kosmetyczce. Odcień 53 Light Beige, który posiadam jest jasnym, czystym beżem. Sam podkład jest dość gęsty i trzeba go sprawnie nakłądać, bo szybko zastyga i może zrobić niezłe smugi. Polecam nakładanie kawałek po kawałku albo pędzlem do podkładu - rewelacyjnie sprawdza się pędzel typu skunks (tutaj pokazywałam pędzel z Inglota). Świetnie kryje - nie muszę nakładać dodatkowo korektora na przebarwienia czy krostki! Po nałożeniu podkład daje lekko pudrowy, matowy efekt - jak po nałożeniu pudru.
Nie wiem czy oczyszcza skórę - stosuję tonik z kwasem mlekowym i to oczywiste, że oczyszcza mi się skóra (czytaj: mam masę krostek, no ale czego nie robi się dla piękne skóry;)).
Przepięknie pachnie owocami - wg producenta to melon i jabłka zmieszane z jaśminem.


Podsumowując - podkład będzie dobry dla wprawionych w nakładaniu podkładów; część moich koleżanek jest z niego zadowolona, inne bardzo narzekają. Proponuję kupić gazetę z jakąś próbką albo poprosić o odlewkę w perfumeriach. Raczej polecałabym go osobom o skórze normalnej, mieszanej lub tłustej.
Korektor nie przypadł mi do gustu, radze przetestować na dłoni w perfumerii, może Wam spodoba się konsystencja.

Na zdjęciach na górze podkład, na dole korektor - na pierwszym zdjęciu dość grubo nałożone, na drogim roztarte. Zobaczcie o ile jaśniejszy jest korektor w porównaniu z podkładem.

15 komentarzy:

  1. Kusisz tym podkładem :)
    A ja niedawno kupiłam 10h sleep effect i jestem bardzo zadowolona, choć na zimę będzie za lekki i może bym się zdecydowała na ten... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Isa poproś o próbkę, bo on jest w moim odczuciu o wiele cięższy niż 10h sleep effect ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a co to za tonik z kwasem mlekowym, którego używasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Tonik y 2% kwasem mlekowym marki Eucerin http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-32337-opis-Eucerin-DermoPurifyer-Tonik-do-cery-tradzikowej.htm

    Trochę przesuszył mi skórę i wyszło mi sporo krostek, ale już jest lepiej. Przy kwasach trzeba się zaopatrzyć w mocno nawilżający krem, bo ja oczywiście mam same lajtowe i nie dają rady ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno spróbuję ten podkład. Ten odcień, co Ty masz jest najjaśniejszy? Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest jeszcze jeden jaśniejszy, bodajże Vanilla. Saya zaraz popatrzę co u Ciebie słychać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a poleciłabyś ten podkład bardziej czy revlon colorstay?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo nie! to jest najtrudniejsze pytanie, na które nie umiem odpowiedzieć :D
    Revlona uwielbiam, ale wiele osób narzeka na gęstą konsystencję, wysuszanie skóry i okropny zapach. Ja nie mam problemu z jego konsystencją, nie osiągnęłam nigdy efektu maski.
    Jeśli ktoś szybko/pędzlem nałoży Bourjois to powinien być zadowolony. No i efekt po wyschnięciu podkładu - Bourjois daje pudrowy efekt, co pewnie nie każdemu odpowiada; ja i tak używam pudru, więc mi nie przeszkadza :)
    Dlatego polecam wypróbowanie go przed zakupem - na KWC są skrajne opinie; od najniższych do najwyższych.

    OdpowiedzUsuń
  9. a moze poświęcisz jakiś post pielegnacji swojej twarzy bo wydaję mi się, że mamy podobny problem z cerą...

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. :) dzięki za odpowiedź przejdę się chyba do douglasa i poproszę o próbkę obu:)wtedy sie zdecyduję

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, też sie nad nim zastanawiam tylko nad odcieniem 53,.... ale czy on poprawia stan skóry jak sugeruje producent? Czy zauważyłaś jakież zmiany na skórze twarzy po stosowaniu tego podkładu? Czy zatyka pory?
    Z góry dziękuję za odp. :* bużki

    OdpowiedzUsuń
  12. Marta dzięki za pomysł, chętnie zrobię taki post :)

    Magda moich porów nie zatkał, ale to żadna gwarancja ;) czytałam kilka opinii i dziewczyny chwaliły go i pisały, że skóra jest gładsza i ładniejsza po pewnym czasie. Ja odstawiłam teraz tonik z kwasem mlekowym, jestem ciekawa czy też zauważę różnicę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. słyszałam podzielone opinie na temat tego podkładu ale chyba się na niego skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  14. Lace and red lipstick - polecam przetestowanie próbki, bo o tym podkładzie słyszy się bardzo skrajne opinie :)

    OdpowiedzUsuń