Pojedyncze cienie do powiek wysokiej jakości do perfekcyjnego wyglądu: modne kolory mają cudownie jedwabistą, lekką teksturę. Dostępne w aż 33 odcieniach (od standardowych beży, brązów, fioletów po żółte, pomarańczowe, groszkowe i turkusowe odcienie), kosztują 11,99zł za 2,5 grama.
The Noble Knights, Sitting On A Volcano
Sitting On A Volcano, The Noble Knights
W sumie mam 5 odcieni, ale dziś zaprezentuję dwa, które lubię najbardziej - 050 The Noble Knights i 130 Sitting On A Volcano. Jestem bardzo zaskoczona jakością cieni - na bazie trzymają się niemal cały dzień, są miękkie i łatwo je nabrać na pędzelek, a następnie idealnie ze sobą połączyć na powiece. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że uwielbiam błyszczące, perłowe, metaliczne cienie o niespotykanych kolorach - Catrice ma ich mnóstwo, chciałabym mieć z połowę odcieni ;)
The Noble Knights, Sitting On A Volcano
Odcienie bardzo ciężko opisać - The Noble Knights łączy w sobie szarość i oliwkę, ale nałożony bardzo cienko niemal wtapia się w skórę i minimalnie przyciemnia jej kolor. Sitting On A Volcano to szarość z kropelką brązu i fioletu - świetny do lżejszej wersji przydymionego makijażu. Oba mają maleńkie iskierki w odcieniu różu i zieleni.
Polecam, bardzo przypadły mi do gustu :) no i mają fajne minimalistyczne opakowania, a przezroczyste wieczko ułatwia szybkie znalezienie pożądanego odcienia.
Super te cienie ze swatchy i te takie różowo-brzoskwiniowe...ale jestem zła, że u mnie nie ma Catrice, ech.
OdpowiedzUsuńZ pojedynczych mam jeden z serii Floralista Berry fairy i musze przyznac,ze bardzo mile mnie zaskoczyl:)poza tym weszlam w posiadnie dwojek Expect the unexpected w kolorze Behind Blue Eyespo czym okazalo sie,ze...mam ochote na wiecej:D takze w pelni podzielam Twoja chec posiadania wiekszej ilosci:)))
OdpowiedzUsuńPatrzę z zachwytem, ale rozsądek mówi "po co Ci kolejne cienie?! i tak Twój makijaż ogranicza się do kresek.." ;p
OdpowiedzUsuńKurcze oba mi się podobają, każdy ma COS w sobie :D
oj, podoba mi sie :D i pewnie je dorwe niedlugo :D
OdpowiedzUsuńhej
OdpowiedzUsuńwysłałam Ci maila:)
Piekne sa te cienie!
OdpowiedzUsuńCatrice ma mnóstwo pięknych odcieni wśród tych nowych pojedynczych cieni! Na pewno się na jakiś skuszę:)
Jak ja bym chciała Catrice w Trójmieście... :(
OdpowiedzUsuńprzejrzałam blog... i wiele z kosmetyków z Twoich zdjęć gości także na moich półkach ! Zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńRose Selvay - mam Gilbert's Grapefruit, on jest różowy, pewnie też go pokażę, ale ostatnio zdjęcia mi nie wyszły zbyt dobrze.
OdpowiedzUsuńKiziaMizia to może coś delikatnego pod kreskę? :)
Hexx ja też chcę Floralistę, marzy mi się ten beżowy lakier.
Little XXS czekam w takim razie na nowe posty na blogu :)
Jakie kolory cudne! Niestety u mnie nie ma catrice i nie szybko zawitam do ich szafy, ale cenię sobie tą markę, mam parę kosmetyków z których jestem bardzo zadowolona z jakości i z cen i już szczerzę zęby na nowości! Szkoda, że nie mają takich małych wkładów cieni do kasetek, bo szczerze się przyznam, ze nie lubię kupować mono ;) choć jak coś urzeknie to odchodzę od tej zasady ;P
OdpowiedzUsuńShipluś a co polecasz? widziałam na jakimś blogu, że te cienie Catrice bardzo łatwo zdepotować :D
OdpowiedzUsuńWyglądają jak Shu Uemura ;)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić Catrice ? Nie spotkałam się z tą firmą jeszcze a słowo "metaliczne" wywouję u mnie ślinotok :)
Śliczne odcienie wybrałaś, nie było może jakiegoś granatu ?;>
Malinka
Catrice jest w Drogeriach Natura :) z niebieskości mają Ocean's 14, ale nie wiem czy jest wystarczająco ciemny. Jeśli lubisz intensywny niebieski to mogę polecić dwa cienie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje aukcje CATRICE na allegro :)
OdpowiedzUsuńCOCCO31