Moje sposoby na oszczędzanie/niekupowanie kosmetyków:
- nie wchodzę do drogerii i perfumerii, bo prawie zawsze mnie coś skusi
- nie zaglądam na większość wątków kosmetycznych, wypisałam się z list mailingowych większości marek i sklepów internetowych
- chowam część kosmetyków i wyciągam po kilku tygodniach - to prawie tak jakbym kupiła coś nowego ;)
- używam jednego kosmetyku np. podkładu - używając naprzemiennie 3-4 produktów ciężko coś zużyć
- zbieram puste opakowania po kosmetykach MAC; 6 opakowań można wymienić na szminkę
- pożyczam od koleżanek niektóre produkty, w ten sposób mogę wypróbować nowe odcienie np. lakierów lub cieni
- co jakiś czas robię duże porządki i oddaję nieużywane kosmetyki rodzinie albo koleżankom - widzę jak dużo pieniędzy zmarnowałam na rzeczy, których najczęściej prawie w ogóle nie używałam
- wymieniam się z koleżankami/dziewczynami na wizażu
- co jakiś czas kupuję sobie coś drobnego w nagrodę albo coś co mi się bardzo podoba; wydaje mi się, że całkowite odmawianie sobie wszystkiego prowadzi do nieprzemyślanych, spontanicznych zakupów; ostatnio kupiłam upragnioną paletkę cieni Lady Gray MACa - nie był to tani zakup, ale wiem, że będę jej używać. Gdy coś bardzo mi się podoba to daję sobie kilka dni - jeśli nadal myślę o tym kosmetyku to wracam po niego, jeśli nie to znaczy, że wcale go nie potrzebuję.
A oto torba, w której przechowuję opakowaniu po produktach zużytych w przeciągu całego miesiąca. We wrześniu było ich całkiem sporo :)
Bardzo poważnie wzięłaś się za ten odwyk. Ja chyba też powinnam, zdecydowanie zbyt wiele kosmetyków (ale też i ubrań..) już zgromadziłam, chyba czas na wprowadzenie żelaznych zasad, jak Twoje
OdpowiedzUsuńOdwyk pełną parą, gratuluję ;) Moja kolekcja kosmetyczna nie jest aż tak pokaźna, ale też przydałoby mi się coś podobnego...
OdpowiedzUsuńCenne wskazówki, na pewno sama się do nich zastosuję bo wydaję krocie na kosmetyki pielęgnacyjnę.
OdpowiedzUsuńO zazdroszcze kolekcji :)
OdpowiedzUsuńTez mam duzo kosmetykow ktorych po prostu nei uzywam, ale jakso nei umiem ich wyrzucic.
super odwyk , to ja ma manie teraz kupowania ale wiem ze dużo nie mogę kupić bo kasy nie mam hi są ważniejsze potrzeby to się wstrzymuje czasami się nie mogę doczekać żeby coś kupić .zapraszam do siebie .
OdpowiedzUsuńA o jakie opakowania Mac chodzi?
OdpowiedzUsuńNaprawdę masz dużo kosmetyków! :)
OdpowiedzUsuń"chowam część kosmetyków i wyciągam po kilku tygodniach - to prawie tak jakbym kupiła coś nowego ;)" to mi się podoba najbardziej, aż mnie rozśmieszyło :D chyba tak spróbuję... :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Krzykla chodzi o puste opakowania po zużytych kosmetykach
OdpowiedzUsuńMam dużo, ale większości regularnie używam; to czego nie używałam oddałam tydzień temu koleżankom :)
Świetne rady, ja też trzymam się podobnych zasad - unikanie pokus jest chyba najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńWypróbuję twoje metody bo choć mam nieporównywalnie mniejsze zapasy od większości kosmetykomaniaczek to nie lubię jak coś się marnuje. Też chowam niektóre mniej używane rzeczy a po jakimś czasie sobie je oglądam (to prawie jak nowe zakupy).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To słowo 'odwyk' brzmi baaardzo groźnie. :) Ja bym chętnie podebrała Tobie te cienie, w których już widać dna - kocham brązy!! Ostatnio też potrzebowałam, ale zdałam sobie sprawę, że mam w domu jeszcze tam 'jakieś' brązowe cienie i sobie odpuściłam. Za to kupiłam sobie szampon do włosów ziołowy - całe 3zł!! :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się. :)
Mocne postanowienie, trzymam kciuki, żeby wyjść z nawyku kupywania nadmiaru :)
OdpowiedzUsuńU mnie z tym coraz lepiej, aczkolwiek zauważam, że kupowanie przesuwa się w stronę ciuchów i torebek...z jednego nawyku z drugi ;)
wooow, swietne krolestwo!:)
OdpowiedzUsuńpunkt trzeci rozłożył mnie na łopatki :P
OdpowiedzUsuńja też postanowiłam przystopować z kupowaniem kosmetyków, albowiem mam ich ździebko za dużo... póki co idzie mi całkiem nieźle i oby tak dalej :)
Imponująco. Ja mam odwyk kolorówkowy, powinnam mieć lakierowy ( ale mi nie wychodzi ;) ) za to obkupuję się pielęgnacyjnie, bo mam niedobory :(
OdpowiedzUsuńGratuluję samozaparcia. ja nie mam tyle motywacji.
OdpowiedzUsuńMadeleine to zrobię ci fotki beży i brązów - to moje ulubione odcienie :) ostatnio zrobiłam sobie jedną całą paletkę w tych kolorach. Niestety ciemny brąz zbił się całkowicie podczas weekendu i musiałam go wyrzucić.
OdpowiedzUsuńDziewczyny trzymam kciuki za Wasze odwyki :)
Dzięki za rady, bardzo przydatne :)
OdpowiedzUsuńu mnie mama ciągle wyrzuca puste opakowania :(
OdpowiedzUsuńgratuluje dyscypliny :) ja w sumie nawet nie muszę się specjalnie bronić przez zakupami, najczęściej kupuję coś co zużywam - rzadko zdarza mi się kupić coś totalnie od czapy. dużych zapasów jeśli chodzi o kolorówkę nie mam - jeden puder, 2 bronzery, 1 róż. podkładu nie używam. cienie to kilka pojedynczych i 3 paletki sleek - nie planuję nic więcej na razie. także pomału do przodu :)
OdpowiedzUsuńO kurczaczek ile kosmetyków :) No i barzo fajne sposoby na oszczedzanie :) Życze Ci wytrwałości :*
OdpowiedzUsuńTo znowu ja - z tymi opakowaniami Mac to chodzi np. o słoiczki, puste wkłady po cieniach czy też o tubki po mascarach,podkładach itp.?
OdpowiedzUsuńTo chodzi o kosmetyki które mają na opakowaniu napis Back to MAC.
OdpowiedzUsuńczasem niewinne szwendanie się po drogerii jest niebezpieczne hehe;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Ja za odwyk kolorówkowy zabieram się jak do jeża ;) Za to pielęgnacyjny idzie mi całkiem całkiem ;)
OdpowiedzUsuńtrzymam dalej za Ciebie kciuki :D
OdpowiedzUsuńFajne wskazówki :) Ale czy warto się tak ''katować''? Nie, no żartuję :) Czasami warto narzucić sobie szlaban.
OdpowiedzUsuńandrianna łaaaał jak mało, ja za to mam masę podobnych kosmetyków, w sumie nie wiem po co :/
OdpowiedzUsuńkrzykla chodzi o cienie, szminki, podkłady itp. nie liczą się wkłady i kredki, które trzeba temperować http://www.maccosmetics.com/giving_back/btm_return_packaging.tmpl
Agnieszka drogerie to zło ;)
Greatdee trzymam za Ciebie kciuki!
Bella katować się i odmawiać sobie wszystkiego nie warto, ale nie można tez popadać w skrajność i mieć Sephorę w domu ;)
Bardzo dobre rady :)
OdpowiedzUsuńgratuluję samozaparcia :) ja mam słabą silną wolę, więc nawet nie próbuję :P
OdpowiedzUsuńświetne są te wkładki do szuflady z Ikei.. niestety moje szuflady tych dużych nie mieszczą :(
ja tez musze isc na taki odwyk :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że idzie Ci świetnie, ja też się staram zużyć choć trochę kolorówki, ale to tak opornie idzie. Życzę wytrwałości w dalszym zużywaniu :)
OdpowiedzUsuńStosuję podobne zasady. Bardzo skuteczna w moim przypadku okazuje się zasada, żeby pochować gdzieś kosmetyki i np. mieć jeden żel pod prysznic w łazience zamiast używać kilku naprzemiennie.
OdpowiedzUsuńBrawo, ja również staram się ograniczać ostatnio i całkiem nieźle mi to idzie, nie kupuję już na akord, tylko to co naprawdę mi się przydaje
OdpowiedzUsuńkochana gratulacje ze dajesz rade :D moj zbior kosmetykow tez jest stanoowczo ! za duzy:/ ale nawyk jest silniejszy przed nowosciami xd mam nadzieje ze i ja sie zmotywuje do tego aby przejsc na odwyk :D
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych :*
ee nie jest jeszcze az tak zle z tą ilościa;) ja to dopiero powinnam sie leczyc;p
OdpowiedzUsuń