31 sierpnia 2010

Wtorkowe kuszenie (18): Pure Color Estee Lauder


Estee Lauder wycofał całą starą kolekcję Pure Color i zastąpił ją nowymi ulepszonymi cieniami i błyszczykami. Podczas ostatniej wizyty w Sephorze miałam okazję przetestować cienie - są mięciutkie, cudownie się nakładają na skórę, z łatwością można łączyć ze sobą poszczególne kolory. Zwróciłam uwagę zwłaszcza na zielonkawo złoty odcień oraz liliowy z szarym blaskiem (albo szary z liliowym - czuję, że po niego wrócę, bo mam smsa z 20% zniżką!).  Piękny jest również cielisty beż, ale na szczęście taki odcień mam w swojej kolekcji. Dużym plusem kolekcji jest spory wybór kolorów i wykończeń - matowe, perłowe i 
satynowe.

Błyszczyki również dostępne są w trzech wykończeniach: satynowym, perłowym i iskrzącym. Dostępne w 23 odcieniach pozwalają wyczarować zarówno makijaż dziennych, jak i wieczorowy. Nawilżają, mają lekką nieklejącą się formułę i delikatny zapach.

Cena: 105zł

3 komentarze:

  1. Zostalas muzycznie otagowana:)
    http://tysiacjedenpomyslowipasji.blogspot.com/2010/09/muzyczne-tagowanie.html
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeze mnie też!!


    www.lakierowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Tagu tagu :)
    http://kosmetyczkaisy.blogspot.com/2010/09/muzyczne-tagowanie.html

    OdpowiedzUsuń